- Musztarda chrzanowa
- Musztarda czosnkowa
- Hardcore chrzan
- Sriracha Mayo
jesienny garaż
Etykiety
Adwent
(1)
Boże Narodzenie
(1)
chusta
(2)
czapka
(14)
Druty
(29)
golf
(3)
kapcie
(3)
Katniss
(1)
klapki
(1)
kołowiec
(1)
komin
(3)
łapki
(5)
mitenki
(5)
obręcz dziewiarska
(1)
ozdoby
(2)
pisanka
(2)
robótka
(14)
skarpetki
(1)
skarpety
(1)
sweter
(13)
sweter z koła
(3)
szalik
(6)
szydełko
(14)
Wielkanoc
(2)
włóczka
(4)
poniedziałek, 7 stycznia 2019
środa, 27 kwietnia 2016
Wielkie marzenie małego punka
Taki sweter chciałam mieć od jakiegoś ćwierćwiecza, ale dopiero niedawno wpadłam na to, że mogę go sobie zrobić sama. Miałam kiedyś próbę swetra a la Freddie Kruger (akryl czerwony-zgniłozielony), ale po pierwsze, nie miałam wtedy pomysłu, po drugie - cierpliwości, po trzecie - grubych drutów na długiej żyłce, po czwarte - odpowiedniej włóczki, a po piąte - konta na pintereście :)
Po dwóch latach wszystkie punkty zostały odhaczone, zatem spełniło się moje marzenie i mam ten sweter sponsorowany na spółkę przez Nancy Spungen, Freddiego Krugera i Kurta Cobaina, a jednocześnie dostosowany do moich bieżących potrzeb. I kształtu.
Po dwóch latach wszystkie punkty zostały odhaczone, zatem spełniło się moje marzenie i mam ten sweter sponsorowany na spółkę przez Nancy Spungen, Freddiego Krugera i Kurta Cobaina, a jednocześnie dostosowany do moich bieżących potrzeb. I kształtu.
Sweterek Tiramisu z dodatkami
Dziergany zimowo z włóczki Alize Angora Gold Batik Design w kolorach deseru tiramisu. Po trzy nitki razem. Dodatkowo - czapka i mitenka (to już jedna nitka).
piątek, 18 marca 2016
Jagodowa miłość
Miało nie być już czapek, ale a) dostałam ładną włóczkę Lana Grossa Olympia 404 (cyklamen / bordo/lila - a dla mnie po prostu miks owoców jagodowych) na urodziny, b) nie można się nabierać na słoneczko, bo w cieniu jest zimno i cały czas wieje zimny wiatr w ucho, c) bo tak - czapka z jednego motka i szalikokomin z dwóch.
Trzy pierwsze zdjęcia robił mój mąż i stąd tytułowa miłość ♥.
Na tym zdjęciu widać, że na większych drutach uwydatnia się zróżnicowana grubość włóczki. Mnie się to bardzo podoba.
A do tego trzeba było szybko zrobić łapki, bo z moich ulubionych czarnych jedną udało mi się zgubić - czyli zostawić w hotelu po delegacyjnym noclegu. Tu już jagodowe tylko paznokcie.
Trzy pierwsze zdjęcia robił mój mąż i stąd tytułowa miłość ♥.
Na tym zdjęciu widać, że na większych drutach uwydatnia się zróżnicowana grubość włóczki. Mnie się to bardzo podoba.
A do tego trzeba było szybko zrobić łapki, bo z moich ulubionych czarnych jedną udało mi się zgubić - czyli zostawić w hotelu po delegacyjnym noclegu. Tu już jagodowe tylko paznokcie.
wtorek, 16 lutego 2016
Chusta typu wingspan
Brakowało mi ciepłej, miękkiej chusty, zwłaszcza, że pomimo braku śniegu, upału nie ma.
Podobał mi się wzór chusty wingspan, ale nie rozumiałam za bardzo enigmatycznych wskazówek w języku angielskim, na szczęście są i polskie tłumaczenia. Tu chyba najprostsze - http://www.abc-robotek-na-drutach.com.pl/abc_przepisy/str_chusty/chusta_wingspan.html. W momencie, kiedy zrozumiałam, o co chodzi z rzędami skróconymi, zagadka została rozwiązana.
Włóczka alize angora gold bd jest miękka i cieniutka, w wersji trzy nitki na raz na grubych drutach układa się cudownie, kolory przenikają i robi się tęcza i zachód słońca w jednym. Zaraz kupuję nową na zielonobrązowy sweterek. Nie blokowałam ani nawet nie naciągałam, chodziło mi właśnie o efekt tej puszystości i lekkości, zresztą ja chusty noszę bardziej jak szaliki, niż jako okrycie pleców, więc rozciągnięcie nie było mi potrzebne.
Podobał mi się wzór chusty wingspan, ale nie rozumiałam za bardzo enigmatycznych wskazówek w języku angielskim, na szczęście są i polskie tłumaczenia. Tu chyba najprostsze - http://www.abc-robotek-na-drutach.com.pl/abc_przepisy/str_chusty/chusta_wingspan.html. W momencie, kiedy zrozumiałam, o co chodzi z rzędami skróconymi, zagadka została rozwiązana.
Włóczka alize angora gold bd jest miękka i cieniutka, w wersji trzy nitki na raz na grubych drutach układa się cudownie, kolory przenikają i robi się tęcza i zachód słońca w jednym. Zaraz kupuję nową na zielonobrązowy sweterek. Nie blokowałam ani nawet nie naciągałam, chodziło mi właśnie o efekt tej puszystości i lekkości, zresztą ja chusty noszę bardziej jak szaliki, niż jako okrycie pleców, więc rozciągnięcie nie było mi potrzebne.
A tu w szarości tramwajowej.
niedziela, 17 stycznia 2016
4 x łapki
1. Łapki różowe - włóczka jasnomalinowy Puchatek plus Moments kolor nr 488 intensywny "neonowy" róż - efekt kosmatego sztucznego futerka. Ścieg: ślimak.
2. Łapki wrzos / lila (zależy od oświetlenia) - włóczka Kaiser lawenda. Ścieg - ślimak.
3. Łapki czarno-srebrne - włóczka "Kotek Z Błyskiem" plus dwie nitki czarnej Oliwii. Ścieg: romby (z książki) i dżersej
4. Łapki fioletowe - resztka śliwkowego moheru (Mohair kolor nr 14800 śliwka) plus fioletowy Puchatek. Ścieg: dżersej.
środa, 30 grudnia 2015
Nasz kolor czarno-czerwony
Do kompletu - czyli szalika z poprzedniego postu i do szalika, który zazwyczaj noszę z czerwoną kurtką i czarnymi łapkami - przy filmie "Ucieczka gangstera" ze Stevem McQueenem i przerzucanych serialach wykonałam czapkę z nausznikami w kształcie "słońce Peru" i pomponem. Dwie czerwone nitki, 1 czarna, polski akryl. Pompon z kawałka sztucznego futerka, które kiedyś sprezentowała mi Tosia. Cała czapka od czubka robiona półsłupkami nawijanymi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)